Nasi eksperci opowiedzieli nam, jak w ciągu trzech tygodni istnienia nowy token PEPE pojawił się na największych giełdach kryptowalut. I zaowocowało pojawieniem się dziesiątek analogów, którzy na tym zarabiali

Na początku kwietnia na Twitterze pojawiło się konto @pepecoineth. I jedynym wpisem, w którym znajdowało się zdjęcie słynnego mema z żabą Pepe w czerwonej czapce z napisem „Make Memecoins Great Again”. Powiedzmy, że jest to hasło podobne do hasła prezydenckiego byłego prezydenta USA Donalda Trumpa.

Dwa tygodnie później wypuszczono na rynek token kryptowaluty PEPE, którego nazwa wzięła się od popularnego mema. Anonimowi programiści wyemitowali 420,69 biliona monet. Na zdecentralizowanej giełdzie Uniswap uruchomiono handel tokenami.

Dyskusję na temat PEPE podchwycili Influencerzy na Twitterze oraz w kanałach tematycznych komunikatorów Telegram i Discord. I już dzień po debiucie jego cena wzrosła o ponad 900%. W niecałe trzy tygodnie kapitalizacja rynkowa tego memcoina przekroczyła 1,6 miliarda dolarów. W momencie naszej publikacji token znajduje się w pierwszej trójce memcoinów, ustępując jedynie Dogecoinowi (DOGE) i Shiba Inu (SHIB).

Wysoki popyt na monety memowe

Ten wzrost wartości Pepe szybko doprowadził do pojawienia się kilkudziesięciu nowych memcoinów. A ceny tych, o których krążyły plotki, również poszybowały w górę o dziesiątki, a nawet setki procent. Wiele z tych tokenów nie ma płynności. Oznacza to, że inwestorzy mają ograniczoną możliwość kupna i sprzedaży ich po kursie rynkowym. Z tego powodu tokeny są podatne na gwałtowne wahania cen. Każde ze stosunkowo dużych zleceń kupna powoduje wzrost cen i odwrotnie. Korzystają z tego profesjonalni handlowcy, których boty mogą śledzić takie oferty aż do ich zakończenia. I wyprzedź innych graczy.

Token PEPE był początkowo przedmiotem obrotu wyłącznie na zdecentralizowanych giełdach kryptowalut. A wzrost wolumenu obrotu prowadzi do wzrostu liczby transakcji na blockchainie Ethereum. Podczas szumu wokół PEPE i innych tokenów memów aktywność na Uniswapie i innych platformach wzrosła do poziomu w 2021 roku. Kiedy Bitcoin i cały rynek kryptowalut osiągnęły historyczne maksima. To z kolei doprowadziło do zwiększonego obciążenia sieci. W rezultacie prowizje Ethereum dramatycznie wzrosły. Teraz zakup memcoinów na DEX lub jakakolwiek inna bezpośrednia interakcja z siecią może kosztować do 50 dolarów w kryptowalucie ETH.

Wysokie prowizje, a także specyfika techniczna zdecentralizowanych giełd częściowo powstrzymały napływ zwykłych handlowców detalicznych. Jednak zdając sobie sprawę ze skali emocji, tradycyjne giełdy kryptowalut zaczęły ogłaszać notowania PEPE. Wśród nich są OKX, Bybit, KuCoin, Poloniex, Bitget i inne. BitMEX jako pierwsza giełda uruchomiła handel wieczystymi kontraktami terminowymi PEPE z dźwignią do 50x.

Notowanie PEPE na Binance

Największa na świecie giełda kryptowalut, Binance, wstrzymała się na jakiś czas. Jednak na początku maja jego szef Changpeng Zhao powiedział podczas sesji pytań i odpowiedzi z abonentami. I to pomimo tego, że sam nie rozumie memcoinów. I nigdy nimi nie handlował, jeśli jest zapotrzebowanie, jego platforma zawsze kieruje się do użytkowników. W społeczności kryptowalut stało się jasne, że umieszczenie PEPE na Binance jest kwestią czasu. Giełda dodała token kilka dni później.

Według CoinMarketCap wolumen obrotu PEPE od 9 do 10 maja przekroczył 420 milionów dolarów, pomimo spadku ceny tokena. Statystyki serwisu pokazują również, że wolumeny transakcji szybko przeniosły się z Uniswap do Binance. W ciągu jednego dnia na Binance dokonano transakcji PEPE o wartości ponad 160 milionów dolarów, w porównaniu do 55 milionów dolarów na Uniswapie. Przystępny interfejs i znacznie niższe stałe prowizje oczywiście odegrały w tym rolę. Według serwisu analitycznego DEXTools liczba unikalnych posiadaczy tokenów PEPE przekroczyła 10 maja 100 tysięcy.

Nie tylko mem

W 2005 roku ilustrator Matt Furey wydał komiks internetowy zatytułowany Boy’s Club. Przedstawiała żabę o imieniu Pepe. Postać ta pojawiała się często w twórczości Fureya. A potem przeniósł się do Internetu i zrodził tysiące memów. Sam Fury odpowiadając na pytania swoich subskrybentów stwierdził, że nic nie wie o tym tokenie. I jak na ironię nazwał siebie „maksymalistą Dogecoin”.

Dogecoin, stworzony pod koniec 2013 roku przez programistów Billy'ego Marcusa i Jacksona Palmera, był pierwszym memcoinem, który trafił na rynek. Według nich stworzyli monetę w ramach żartu. A jego nazwa była nawiązaniem do popularnego mema „doge” z psem shiba-inu o imieniu Kabosu. W przeciwieństwie do funkcji płatności Bitcoin lub zdecentralizowanego ekosystemu aplikacji Ethereum. Wtedy Dogecoin pierwotnie nie miał innego celu niż ironia rodzącego się wówczas rynku kryptowalut.

Nie powstrzymało to jednak monety przed gwałtownym wzrostem popularności, do czego przyczynił się w dużym stopniu dyrektor generalny Tesli, Elon Musk. Według CoinMarketCap kapitalizacja rynkowa Dogecoina przekracza 10 miliardów dolarów. Po szybkim rozwoju DOGE w 2021 r. rynek zalała fala memcoinów. W tym Shiba Inu, kolejny token mema inspirowany psami i jeden z 20 największych aktywów kryptograficznych.

Aktywność i emocje wokół PEPE częściowo przypominają niedawny rozwój BONK. To kolejny memcoin z symbolem siba-inu, wprowadzony na rynek na początku tego roku na blockchainie Solana. W okresie świąt noworocznych cena tokena wzrosła w podobny sposób. I wywołał wzrost nietypowej aktywności na zdecentralizowanych giełdach. I został dodany do listy głównych parkietów handlowych, w tym Bybit i Huobi. Po styczniowych maksimach cena BONK-a już nigdy nie powróciła do wartości szczytowych. I stopniowo spadała pomimo ogólnego wzrostu rynku.

Memy o psach nie są już popularne?

„Psy miały swój dzień” – napisali twórcy PEPE – „czas, aby Pepe przejął kontrolę”. Twórcy tokena prowadzą go społecznie anonimowo. Na stronie monety nie ma żadnych informacji kontaktowych. Pierwszy komunikat prasowy wspominający o PEPE został opublikowany 19 kwietnia w imieniu Davida Costli. Kolejna informacja prasowa na temat stworzenia kolejnego memcoina, DanGPT, „odważnego bliźniaka ChatGPT”, jest podpisana tą samą nazwą. Twórcy zignorowali próby skontaktowania się z nimi przez dziennikarzy wszelkimi dostępnymi kanałami.

Nasi eksperci zwracają na to uwagę, gdy Elon Musk zamieścił na Twitterze mema z wizerunkiem NFT z kolekcji Milady. Że kurs tokena Milady Meme Coin (LADYS), utworzonego dzień wcześniej, wzrósł prawie 120-krotnie. Kapitalizacja monety osiągnęła 136 milionów dolarów w niecały dzień. Badacze transakcji Blockchain zauważyli, że właściciele niektórych portfeli Ethereum, którzy zarobili setki tysięcy dolarów na wzroście kursu PEPE. Wykupywali także LADYS przed wzrostem cen nowego tokena.

Możemy więc śmiało powiedzieć, że nie ma znaczenia, jakiemu memowi poświęcony jest projekt kryptograficzny. Jeśli wokół niego zrobi się szum, jego cena wzrośnie, ale nie potrwa długo. Uważaj, inwestowanie pieniędzy w takie monety może prowadzić do znacznych strat finansowych.

#pepe #Meme #memecoin #crypto2023 #cryptonews