Artysta, który stworzył mem o zielonej żabie Pepe, powiedział, że nic nie wie o tokenie PEPE. I ogólnie uważa się za zwolennika kryptowaluty memowej DOGE. Matt Furie zamieścił na Twitterze nagranie audio, w którym opowiadał o nowej kolekcji niewymiennych tokenów o nazwie Zogs. Kiedy artysta został zapytany o token Pepecoin, odpowiedział, że nic o nim nie wie. – Prawdę mówiąc, pierwszy raz o tym słyszę. Co to jest Pepecoin? Wiem o Ethereum i Bitcoinie, słyszałem o Dogecoinie – czy to coś takiego? Jestem maksymalistą Dogecoin” – zażartował Fury. Token memowy Pepecoin stał się w ostatnich tygodniach bardzo popularny. Kilka dni temu kapitalizacja PEPE przekroczyła 1 miliard dolarów, jednak 8 maja stawka PEPE spadła o 47%, a obecnie kapitalizacja tokena spadła do 767,4 miliona dolarów. Postać Pepe po raz pierwszy pojawiła się w komiksie Furie's Boy’s Club, a następnie wizerunek żaby zaczął być wykorzystywany jako mem w Internecie, w tym przez różne ugrupowania polityczne. Fury zabił jego zieloną postać w 2017 roku, sfrustrowany faktem, że została ona postrzegana jako symbol nienawiści i kojarzona ze skrajną prawicą. Artysta ma historię związaną z zakazem używania Pepe w NFT. Wcześniej platforma handlowa OpenSea zmuszona była do usunięcia tokenów kolekcjonerskich projektu Sad Frogs District, którego wolumen obrotu wyniósł około 7 milionów dolarów, po otrzymaniu skargi od Fury. Ostatnio entuzjasta kryptowalut i właściciel kanału YouTube Bitboy Crypto Ben Armstrong sceptycznie wypowiadał się na temat monet memowych, twierdząc, że prędzej czy później wszystkie spadną do zera. Jednocześnie zastrzegł, że Dogecoina nie spotka taki los.

#feedfeverchallenge #bnb #busd #binance