Urodzony w 2009 roku bitcoin stanął w obliczu przedwczesnego upadku 473 razy w ciągu ostatnich 14 lat, a mimo to niczym feniks powstający z popiołów, nadal wznosi się coraz wyżej.

Mówią, że koty mają dziewięć żyć, ale bitcoin (BTC) ma co najmniej 473 (i liczba ta wciąż rośnie). Wybierzmy się w podróż wspomnieniami i odwiedźmy niektóre z najbardziej znanych „śmierci” naszego drogiego przyjaciela, Bitcoina.

Bitcoin umarł 473 razy. przez u/novsush w kryptowalutach

Kroniki FUD: opowieść o śmierci i odrodzeniu

Lata 2017 i 2018 były szczególnie trudnym okresem dla naszej ukochanej cyfrowej waluty. Bitcoin uznawany za martwy aż 124 i 93 razy, najwyraźniej balansował na krawędzi wyginięcia.

Może cię także zainteresować: Bobby Lee jest entuzjastycznie nastawiony do przyszłości BTC

A jednak, pomimo lawiny zagłady i mroku, nie poddawał się, wykazując odporność i hart ducha borsuka. Och, jak śmiał się w obliczu przeciwności losu!

Nie zapominajmy też o tym, jak CNBC nazwało bitcoina „wyolbrzymionym oszustwem”. Zjadliwa krytyka przypominała rzucanie śnieżką w szarżującego nosorożca.

Bitcoin jedynie wzruszył ramionami i dziś triumfalnie zasiada na swoim cyfrowym tronie, drwiąc ze swoich przeciwników ze znacznie wyższej wyceny.

Media: Bitcoin nie żyje Bitcoin: pic.twitter.com/jXAhHyrjAl

— Scalex (@ScalexRamp) 10 kwietnia 2023 r

Europejski Bank Centralny (EBC) również rzucił kapelusz w krąg przeciwników bitcoina, twierdząc, że kryptowaluta „jest na drodze do nieistotności”.

A jednak wydaje się, że droga do nieistotności została okrężna, ponieważ od tego czasu bitcoin stał się coraz bardziej popularny i powszechnie akceptowany. Być może EBC powinien był skorzystać z GPS.

Bank Rezerw Indii poszedł dalej, sugerując, że „krypto może być gorsze niż schemat Ponziego”.

🌍 będzie przechodzić przez cykl: 1. Bitcoin jest martwy2. Bitcoin nie stworzy kolejnego ATH3. Bitcoin tworzy ATH4. Żaden monetarz nie kupuje tuż przed ponownym śmiercią 5. 🔄 pic.twitter.com/2lucOTeK7t

— A u s t i n | Fitness o otwartym kodzie źródłowym (@_AustinHerbert) 9 kwietnia 2023 r

Zabawnie jest pomyśleć, że ten rzekomy finansowy superzłoczyńca w dalszym ciągu przyciąga inwestycje i innowacje, przeciwstawiając się wszelkim próbom pogrzebania go żywcem. W tej pokręconej opowieści Bitcoin wyłonił się jako antybohater, o którym nigdy nie wiedzieliśmy, że jest nam potrzebny.

Podróżując przez lata, nie możemy nie zauważyć prawidłowości: „liczba zgonów” bitcoina ma tendencję do wzrostu podczas bessy i spadku podczas hossy.

W 2019 r. zginął zaledwie 41 razy, a na stosunkowo spokojnych wodach 2020 r. napisano jedynie 14 nekrologów. Jednak w 2021 r. niedźwiedzie ryczały, a bitcoin został uznany za martwy 47 razy. Ponieważ w tym roku byki szaleją, liczba ofiar śmiertelnych wynosi zaledwie 6 (jak dotąd). Auć!

473 życia i więcej

Powtarzające się flirty Bitcoina ze śmiercią pozornie tylko uczyniły go solidniejszym, podobnie jak cyfrowy Rasputin. Podczas gdy pesymiści nadal przewidują jego upadek, Bitcoin uparcie przeciwstawia się jego oczekiwaniom, pokazując swoją nieustępliwą odporność.

Musisz zrozumieć, że maksymaliści Bitcoin dosłownie nigdy nie mają racji. Powiedzieli ci, że ETH zostanie zniszczona przez aktualizację w Szanghaju, ponieważ wszyscy walidatorzy $ETH wycofają się. Również ich narracja o centralizacji Ethereum z powodu blokady walidatora jest martwa.

— Ben Armstrong (@Bitboy_Crypto) 12 kwietnia 2023 r

W miarę upływu czasu niewątpliwie możemy spodziewać się większej liczby nekrologów dotyczących bitcoinów i siania strachu ze strony mediów.

Jeśli jednak historia czegoś nas nauczyła, bitcoin jest nieustępliwym stworzeniem. Śmieje się w obliczu zagłady, stale ewoluując, dostosowując się i rozwijając. Może poszczycić się 473 życiami i liczba ta wciąż rośnie, kto wie, ile jeszcze ma w zanadrzu?

Sceptykom i niedowiarkom mówimy: nie przestawajcie dostarczać tych nekrologów. Bitcoin będzie tutaj, spokojnie czekając na swój czas, gotowy ponownie udowodnić, że się mylisz.

Wznieśmy więc toast za naszego niezłomnego przyjaciela i pamiętajmy, że śmierć to jedynie czkawka na kryptowalutach. Jedyną pewnością jest to, że autorzy nekrologów Bitcoina nigdy nie zostaną bez pracy.

Przeczytaj więcej: Michael Saylor wśród krytyki opowiada się za wydobyciem BTC