Według PANews firma Tiger Global Management zebrała około 2,2 miliarda dolarów na swój najnowszy fundusz venture capital, czyli znacznie poniżej docelowej kwoty 6 miliardów dolarów. Dla firmy jest to najmniejszy wysiłek w zakresie zbierania funduszy od prawie dziesięciu lat. W zeszłym tygodniu ostateczne zamknięcie funduszu Private Investment Partners 16 (PIP 16) oznaczało, że po raz pierwszy fundusz venture capital Tiger Global zebrał mniej środków niż w poprzednich latach. Ostatni fundusz firmy, który wyniósł 12,7 miliarda dolarów, był największym w historii.

Obecnie Tiger Global stoi przed najbardziej wymagającym środowiskiem pozyskiwania funduszy od lat, ponieważ inwestorzy stają się coraz bardziej ostrożni w zakresie inwestycji typu venture capital i private equity ze względu na spadające wyceny i brak transakcji. PIP 16 będzie wspierać przede wszystkim start-upy z sektora technologii dla przedsiębiorstw, ze szczególnym uwzględnieniem Stanów Zjednoczonych i Indii, a inwestycje będzie realizowane przez kilka lat. PIP 16 istnieje na rynku od około 18 miesięcy, czyli dłużej niż zwykle firma potrzebuje na zabezpieczenie środków.

Osoba mająca dostęp do informacji poufnych ujawniła, że ​​firma opóźniła ostateczny termin zamknięcia, częściowo po to, aby dać inwestorom więcej czasu na dostosowanie się do przejścia na emeryturę byłego dyrektora ds. kapitału wysokiego ryzyka Shleifera. Niektórzy klienci prosili także o więcej czasu na organizację swoich wewnętrznych budżetów. Doniesiono, że w listopadzie ubiegłego roku firma ogłosiła, że ​​jej założyciel Chase Coleman zastąpi dyrektora venture capital Scotta Shleifera, który zrezygnował i został starszym doradcą.