Ceny ropy nie zareagowały w poniedziałek ostro po tym, jak Hezbollah potwierdził, że jego przywódca zginął w piątkowym izraelskim nalocie na stolicę Libanu, Bejrucie.

W weekend Siły Obronne Izraela poinformowały, że Hassan Nasrallah, który przez ponad 30 lat przewodził wspieranej przez Iran grupie bojowników Hezbollah, zginął w piątek w „ukierunkowanym ataku” na kwaterę główną tej grupy w Bejrucie.

Znany ze swojego brutalnego sprzeciwu wobec Izraela i oporu wobec wpływów Zachodu na Bliskim Wschodzie, Hezbollah jest wymieniony jako organizacja terrorystyczna przez kilka krajów, w tym Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię, według dyrektora wywiadu USA i Zgromadzenia Londyńskiego.

IDF określiła Nasrallaha jako „centralnego decydenta” i „strategicznego przywódcę” Hezbollahu, a jego śmierć wzbudziła obawy co do szerszego konfliktu z udziałem Iranu.

Jednak rynek ropy nie odnotował dużego wzrostu. Andy Lipow, prezes Lipow Oil Associates, powiedział, że chociaż na Bliskim Wschodzie nasiliły się działania wojenne, nie doszło do żadnych zakłóceń w dostawach ropy.

„Rynek ropy nie przewiduje totalnej wojny między Iranem a Izraelem, która miałaby wpływ na podaż” – powiedział CNBC e-mailem.

Konflikt Hamas-Izrael, który rozpoczął się w zeszłym roku, miał ograniczony wpływ na rynki ropy. Lipow wyjaśnił, że rynek ropy pozostaje pod presją ze względu na stagnację popytu u największych konsumentów ropy na świecie oraz rosnące wydobycie w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Gujanie, mimo że OPEC+ opóźnia wznowienie cięć w wydobyciu.

Josh Young, dyrektor ds. informacji w Bison Interests, powiedział: „Upadek przywództwa Hezbollahu może wywołać szereg reakcji, które stopniowo wpływają na dostawy ropy, ale ponieważ nie ma to bezpośredniego wpływu (dostawy ropy)… rynek ropy może obecnie nie Wycenianie zbyt dużego dodatkowego ryzyka.”

Obaj eksperci zauważyli jednak, że szybka eskalacja konfliktu może doprowadzić do tego, że ceny ropy naftowej osiągną poziom 100 dolarów za baryłkę.

Lipow powiedział, że największym ryzykiem dla rynku ropy jest zamknięcie Cieśniny Ormuz. Dodał, że choć jest to mało prawdopodobne, gdyby tak się stało, ceny ropy wzrosłyby o 30 dolarów za baryłkę.

Young zauważył również, że „jeśli sytuacja ulegnie szybkiej eskalacji, jakiekolwiek poważne zakłócenia w dostawach irańskiej ropy lub jej eksporcie przez Cieśninę Ormuz mogą spowodować wzrost cen ropy znacznie powyżej 100 dolarów za baryłkę”.

Według amerykańskiej Agencji Informacji o Energii (EIA), Cieśnina Ormuz, pomiędzy Omanem a Iranem, to krytyczny korytarz, przez który codziennie przepływa około jednej piątej światowej produkcji ropy naftowej. Jest to ważna strategiczna droga wodna łącząca bliskowschodnich producentów ropy naftowej z głównymi rynkami zużywającymi ropę na całym świecie.

Po tym, jak Hamas zaatakował Izrael 7 października ubiegłego roku, Hezbollah, który wspiera Hamas, zaciekle walczy z Izraelem na granicy libańsko-izraelskiej Dziesiątki tysięcy ludzi po obu stronach granicy izraelsko-libańskiej zostało zmuszonych do ewakuacji .

Artykuł przesłany z: Golden Ten Data